środa, 25 sierpnia 2010

The Look of The Year dzien 3

Najpierw sport, potem kierat, szpilki i na wybieg

Izabela Czuczman, Przemysław Kuć 2010-08-25, ostatnia aktualizacja 2010-08-25 16:20:07.0

Kolejny dzień konkursu The Look of The Year tylko z pozoru wydaje się być spokojny. Choć modelki spędzają cały dzień w kompleksie Stacja Nowa Gdynia, czeka je wiele zajęć i obowiązków
- Niektóre dziewczyny to żółtodzioby. Najpierw muszą się nauczyć chodzić. Przez ostatnie dni wiele z nich kładło się spać po drugiej w nocy. Dzisiaj także będą ćwiczyć elementy choreografii. Czeka je dużo pracy: kierat, szpilki i na wybieg! - śmieje się Małgorzata Neuman, przedstawicielka agencji IGO-ART, organizatora wydarzenia.

Już tylko dwa dni pozostały do finałowej gali The Look of The Year. Z konkursem w ciągu 27 lat jego istnienia związane były gwiazdy świata mody, m.in. Naomi Campbell, Claudia Schiffer, Gisele Bundchen i Kate Moss. Łódzka edycja jest już trzecią organizowaną w Polsce. W tym roku po raz pierwszy organizatorzy z Polski i Rosji połączyli swoje siły. W związku z tym na kończącym konkurs pokazie będzie można podziwiać dziewczęta z obu krajów, a także Ukrainy i Białorusi.

Zgrupowanie kandydatek na modelki trwa od poniedziałku i ma zakończyć się w piątek wielkim wieczornym pokazem mody na ul. Piotrkowskiej. Uczestniczki będą prezentować wybrane kreacje na wybiegu o długości blisko 50 metrów. Zanim jednak po nim się przejdą, czeka je jeszcze sporo ciężkiej pracy.

20-letnia Magda Radosz z Ostrowca Świętokrzyskiego narzeka odrobinę na zapełniony grafik. - Nie mam już siły. Mamy dużo zajęć i mało czasu na relaks. Mam nadzieję, że chociaż w czwartek porządnie się wyśpimy na galę - mówi.

Dziś kandydatki na modelki cały dzień spędzają w ośrodku Stacja Nowa Gdynia. Już od rana chodzą za nimi operatorzy telewizji, które zainteresowały się konkursem. Będą im towarzyszyć m.in. w zabawach na basenie, zajęciach fitness, podczas gry w kręgle i badmintona. Nie zabraknie ich także w trakcie prób przed pokazem. - Dla mnie to nic dziwnego. Jestem taka jak zawsze, mimo obecności kamer. Wystarczy odrobina uśmiechu i wszystko będzie dobrze - deklaruje odważnie Julia z Mińska.

Napięty terminarz sprawia, że mimo licznych zajęć dzisiejszy dzień to dla dziewczyn chwila wytchnienia. Wcześniej nie miały czasu skorzystać z basenu. - Do tej pory były tylko przymiarki, chodzenie, jedzenie i spanie. To było nudne. Taki sportowy dzień to dobry pomysł - mówi Julia.

Przez najbliższe dni uczestniczki będą się przygotowywały do pokazu. Oprócz ćwiczeń, w czwartek czeka je konferencja prasowa, a w piątek rano próba generalna i ostatnie przymiarki przed finałem. - Niektóre z dziewczyn spędzają pół dnia w "turbanie" z mokrymi włosami, a potem muszą wszystko nadrabiać - żartuje Małgorzata Neuman.

Na pokazie zostaną zaprezentowane kreacje firm: Vertus, Mewa Styl, Olimpia, Adrian, Kazar, Alles, Eleganza, Ochnik, Teresa Kopias, a także ubrania zaprojektowane przez młodych projektantów. Jednym z ciekawszych punktów wieczoru będzie pokaz strojów inspirowanych japońskim origami, które zaprojektowała Izabela Więckowska. Zaproszeni goście będą podziwiać dziewczęta z zadaszonej loży. Przy wybiegu nie powinno zabraknąć miejsca dla łodzian chcących przyjrzeć się efektom ciężkiej pracy młodych modelek. Pokaz będzie w piątek około godziny 19.30 w okolicy Urzędu Miasta na ul. Piotrkowskiej.

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - www.gazeta.pl © Agora SA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz