środa, 26 czerwca 2013

Pierwszy wypadający ząbek Wiktorka

Wiktorkowi w koncu wypadl ząbek. (prawa dolna jedynka). Nie mogl sie doczekac, a z drugiej strony zupelnie nie podoba mu sie sam fakt wypadania zebow. Juz od piatku zabek ledwie sie trzymal, przeszkadzal troche, ale nie pozwolil sie dotknac. Az wczoraj w przedszkolu, podczas podwieczorku, w koncu zabek wypadl. A jak zabek wypadl to wrozka zebuszka przychodzi. Zeby jednak drugiemu synkowi nie bylo przykro to pieniazki zostawia pod dwoma poduszkami.
Dzis rano, 5:45, przychodzi Wicus. Pytam sie, czy sprawdzal czy byla wrozka - zapomnial. Biegiem na gore. Co sie okazalo: Staszek pieniazka mial a Wicus nie. I slysze braterskie pocieszenie: bedziemy sie dzielic, Wiktor. No ale jak to, mowie, trzeba sprawdzic, nie mozliwe zeby wrozka o Tobie zapomniala. Sciagnelismy posciel z lozka, nic! Podnioslam materac: jest! Moneta wtoczyla sie za materac!! Ale Wicus byl szczesliwy :)





4 komentarze:

  1. Nieźle. U nas jeszcze trochę Szymkowi do wypadania brakuje ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odkrylismy wczoraj, ze Wiktorkowi rusza sie druga jednyka :)

      Usuń
  2. Miłość braterska w przypadku bliźniaków to coś wyjątkowego!
    Mój tata miał brata bliźniaka. Niestety piszę "miał"... To więź nie do opisania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wróżka żębuszka jest bardzo pomocna.
    "wykorzystana" została do
    - wywalenia smoczka
    - pozbycia się pieluszek etc
    - i przyniosła prezent za pierwszy żąbek

    OdpowiedzUsuń