poniedziałek, 25 października 2010

Odkurzacz.

Zaraz, a wlasciwie juz, zaczynamy sie pakowac. Najpozniej do polowy listopada bedziemy sie juz przeporowadzac. W zwiazku z tym w domu pojawily sie puste pudelka.
Jedno z nich to pudelko po naszym nowym odkurzaczu, ktory jest jedna z ulubionych zabawek chlopcow. Wlaczaja go do pradu "na niby", i "na niby" odkurzaja.
Dzis Stas zauwazyl to to pudelko, i wielce oburzony mowi, ze "nie ma". "Czego nie ma synku?", pytam. Na co Wiktor polecial na korytarz i przybiegl.. z rura od odkurzacza. Na zdjeciu bowiem nie ma rury od odkurzacza. jest sam odkurzacz. To bylo powodem wielkiego oburzenia, ktore skonczylo sie, jak pokazalam w instrukcji inne zdjecia odkurzacza. Z rura :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz