piątek, 14 lutego 2014

Wiktorek sam w szkole

Staszek wczoraj zaniemogl na brzuszek i pojechal z tata wczesniej do domu. Wiktorek zostal sam w szkole. Pytam sie pozniej jak bylo bez brata. Wiktorek po dlugim milczeniu mowi:
- Tak naprawde to wcale nie bylo mi przykro. Mialem Kornelie tylko dla siebie.

=================================

Po powrocie do domu Staszek wita sie czule, zdecydowanie w lepszej formie niz rano.
Mowi:
- Moj tato jest moim bohaterem! Zabrał mnie dzis do domu!
- I potrzebuję dziś duzo miłości, bo jestem chory!

2 komentarze: