Wczoraj wzięłam udział w ostatnich warsztatach z cyklu „Aktywna
rodzina” które poprowadziła Dorota Zawadzka, znana jako Super Niania. http://aktywnarodzina.org/warsztaty
Warsztaty rozpoczęły się prezentacją programu Socatots –
piłkarskie maluszki – aczkolwiek miły, młody człowiek nie zrobił furory i mnie
z pewnością nie zachęcił do udziału w tych zajęciach. Następnie pani Katarzyna
Siuda przedstawiła w skrócie prezentację1000 dni nt. żywienia dzieci do lat trzech. Prezentacja
była ciekawa, ale ze względu na wiek moich dzieci już mnie nie dotyczyła. Szczegóły
na stronie www.1000dni.pl
Trudno tak naprawdę znaleźć słowa które opisałyby ogrom
emocji z wczorajszego spotkania. Było
cudnie. Dorota Zawadzka jest wspaniała, wygląda bardzo młodo, dużo młodziej niż na wizji. Uwielbiam jej słuchać, uwielbiam jej poczucie humoru. Wciąż jestem pełna dobrej
energii jaką wczoraj otrzymałam. Przed rozpoczęciem warsztatów pisała post na
swojej fan-page z tableta :)
Wczorajsze spotkanie było dla mnie bardzo budujące. Oglądałam wszystkie odcinki Super Niani
i Świat według dziecka. Zawsze miałam niedosyt – tak jak wczoraj :) Ale przy
wychowaniu chłopców wiele razy kierowałam – a właściwie wciąż się kieruję radami
Super Niani. Ostatnia seria przypadła już na pierwszy rok mojego macierzyństwa.
Wczoraj upewniłam się w przekonaniu, że
jestem dobrą mamą. Kocham swoje dzieci, rozmawiam z nimi, szanuję ich emocje.
Idealna nie jestem, ale nikt z nas nie jest idealny.
Nie dowiedziałam się w sumie niczego nowego, ale być tam i słuchać to była czysta przyjemność. Dorota Zawadzka mówiła o poszczególnych etapach rozwoju dziecka. Największy jednak nacisk kładła na emocje dzieci. Mówiła jak sobie radzić ze złymi emocjami. Że trzeba uszanować każde emocje. W skrajnych przypadkach, mówiła, należy sobie wyobrazić siebie w danej sytuacji i zastanowić się, jak chcielibyśmy być potraktowani. Jak nie wiesz, jak się zachować – zachowuj się przyzwoicie. Bądźmy wobec siebie uprzejmi. Poznaj własne dziecko, poznajcie się nawzajem.
Miałam też szansę zapytać, jak poradzić sobie z bałaganem w pokoju chłopaków – i otrzymałam odpowiedź, teraz tylko trzeba wprowadzić teorię w życie. A złota rada Doroty brzmi: naturalna konsekwencja.
Nie dowiedziałam się w sumie niczego nowego, ale być tam i słuchać to była czysta przyjemność. Dorota Zawadzka mówiła o poszczególnych etapach rozwoju dziecka. Największy jednak nacisk kładła na emocje dzieci. Mówiła jak sobie radzić ze złymi emocjami. Że trzeba uszanować każde emocje. W skrajnych przypadkach, mówiła, należy sobie wyobrazić siebie w danej sytuacji i zastanowić się, jak chcielibyśmy być potraktowani. Jak nie wiesz, jak się zachować – zachowuj się przyzwoicie. Bądźmy wobec siebie uprzejmi. Poznaj własne dziecko, poznajcie się nawzajem.
Miałam też szansę zapytać, jak poradzić sobie z bałaganem w pokoju chłopaków – i otrzymałam odpowiedź, teraz tylko trzeba wprowadzić teorię w życie. A złota rada Doroty brzmi: naturalna konsekwencja.
Poznałam wczoraj fantastyczną dziewczynę, Sylwię, która
poratowała mnie kartkami oraz jest autorką zdjęć :) Sylwia, dziękuję i do szybkiego zobaczenia!
Udało mi się też zdobyc książkę i mam oczywiście autograf :)
Wczoraj wieczorem oglądałam tez Polsat News ze studia w
Łodzi, gdzie gościem była Dorota Zawadzka (pojechała tam prosto z warsztatów) i
Dorota Dziamska. Nie wiem, kim ta pani jest, ale zapamiętałam z tego programu
dwa słowa: „socjotechnika” i „tak” po każdym zdaniu. To jest żenujące, i trudno
nazwać to dyskusją. To taka myśl na temat wczorajszego programu.
Na koniec mam taką refleksję: dla mnie bycie mamą to ciągła
walka i praca przede wszystkim nad sobą. Walka, żeby być dla swoich dzieci
dobrym człowiekiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz