Angelka obchodziła kolejne okragle urodziny. Odkąd mieszka w Warszawie, to bardzo docenia rodzinne zycie i pelna lodówke :)
W Manufakturze obejrzelismy domki smerfów, ale lokomotywa ubrana w szydelkowe ubranka zrobila na chlopcach duzo większe wrażenie..
Śniadanie musiało być dobre ;). A parada... Kurcze, na mnie chyba też zrobiłaby największe wrażenie tak wielka "robótka ręczna" ;D
OdpowiedzUsuńtest
OdpowiedzUsuńŁał! Też chcę takie ubranko, na auto!
OdpowiedzUsuńPomyśleć ile bym przyoszczędziła na lakierowaniu... ;)