W niedzielę w "Saturnie" chlopaki dobrali sie do 'ogladania' czajnikow i tosterow ktore byly wylozone na wysokosci ich malenkich lapek. Otwierali, zamykali, swietna zabawa.
Juz podchodzilam zeby ich stamtad zabrac ale pan z obslugi byl pierwszy.
I pyta groznym glosem:
- Co to jest?
Na co Wicus odpowiada:
- Czajnik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz