środa, 14 września 2011

I juz po wakacjach.

Czas szybko mija, nie wiadomo kiedy i juz minelo kolejnych kilka tygodni.
W tym roku urlop mialam pod koniec sierpnia. Cale wakacje przepracowalam, dzieci chodzily do przedszkola. na szczescie mialam taka mozliwosc.
Bylam troche zajeta urzadzaniem nowego domu rodzicow, ktorzy przeprowadzili sie przed naszym wyjazdem.
Wyjechalismy nad polskie morze, do Rowow. Spedzilismy cudny czas, pogoda generalnie dopisala, oprocz kilku wietrznych dni. Zdjecia doskonale oddadza nasze klimaty i nastroje. Bylo plazowanie, spacerowanie, objadanie sie smakolykami, byly tez wycieczki po okolicy i zachody slonca. Zdjecia z wakacji 2011 Nudne, rodzinne, spokojne wakacje. Moje pierwsze prawdziwe wakacje  od wielu lat.

Na poczatku Wiktorek troche sie bal

Stas


Wiktorek

:)

Słońce schowało się za chmurami


Ostatni weekend spedzilam w Ustroniu, na kolejnym juz spotkaniu mam blizniąt.
Tym razem bylo nas 28. To bylo kolejne, wspaniale doswiadczenie.
Czekam na grupowe zdjecie, to na pewno pokaze :)

Chlopcy rozgadali sie juz na dobre. Jezyki rozwiazaly im sie tak do konca podczas wczasow nad morzem. Milo sie ich slucha, jak wprowadzaja do swojego slownictwa nowe slowa, jak podlapuja rozmowy doroslych :) Wchodzimy w najzabawnieszy czas, obserwujemy wyjscie w swiat nasze male szczescia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz