niedziela, 30 września 2007

Po weekendzie (prawie :)

Udalo sie! Przezylam weekend :) Czuje sie juz lepiej, troche odpoczelam i poprawilo mi sie samopoczucie. Grupa przyjechala i pojechala. 30 nauczycielek, kierowca i ksiadz! Nauczycielki, nie obrazajac zadnej z nich, to najtrudniejszy rodzaj gosci w mojej branzy. Sa wymagajace, marudne, roszczeniowe, zjadaja niesamowite ilosci jedzenia. Przy ognisku pragna siedziec przy zastawionych zastawa stolach, no bo jak to, na lawce z papierowym talerzykiem? Poniewaz znam osobiscie wiele nauczycielek i wszystkie je lubie, tym bardziej nie rozumiem czemu sa takie trudne w obsludze grupowej :) Nie mniej jednak bylo dobrze. Przede mna w najblizszym miesiacu jeszcze dwie grupy chlopakow z technikum oraz dwie grupy... nauczycelek :))
Dzis, po wyjezdzie grupy, korzystajac z pieknej pogody i dobrego samopoczuicia pojechalismy do Jeleniej Gory, gdzie mial miejsce targ staroci. Chodzilismy ok 1,5 godz i na koniec ja kupilam sobie... zelki i krowki a Piotrus plyte z indianska muzyka oraz oryginalna kartke z zimowym widokiem na Szklarska Porebe.
Doczekac sie nie moge srody, mamy wizyte u pani doktor oraz badanie USG.Wtedy powinnismy sie dowiedziec, jakie niespodzianki czekaja na nas w moim brzuchu :)) Osobiscie chcialabym parke. Piotrus stawia na chlopakow a Angelka na dziewczynki. Na pewno ktos z nas ma racje :)).

1 komentarz:

  1. N/A
    Dana 2007-10-02 20:13:30
    Życzę dwójeczki mieszanej ;-). Serdecznie pozdrawiam i czekam na informacje po wizycie u lekarza.


    N/A
    tado 2007-10-02 15:26:59
    Ja życzę parki :-) i pozdrawiam serdecznie :-)


    Do Majolli
    monique 2007-10-01 17:55:16
    To sie niestety zgadza.
    Ale w innych krajach jest pol na pol kobiet i mezczyzn i stosunki w szkole sa lepsze.
    W mojej szkole na przyklad (Holandia)jest 14 matematykow i ja jestem jedna z trzech kobiet, reszta to 11 facetow.
    Anglisci u nas to prawie sami faceci (2 babki i 9 facetow), biolodzy - tylko faceci, itp.
    W Polsce ten zawod jest tak kiepsko platny, ze faceci uciekaja ze szkol i zarabiaja gdzies indziej bardziej godziwe pieniadze. No i masz potem taki babiniec. I to jest bardzo szkodliwe dla klimatu w takiej szkole.
    U mnie atmosfera jest kompletnie inna, bardziej rzeczowa, logiczna, bo babince sa generalnie "rozmymłane" jak to mawia moja znajoma. Pozdruffki! :-)


    N/A
    tygłysica 2007-10-01 15:52:50
    heh..weź do wycieczek nauczycielek dokładaj jakiś "czipendelsów" :D murowany spokój :D :D :D no ciekawam czy to Robaczki "pci"brzydkiej czy słabej :D buziaki w brzunio od całej 5:)


    N/A
    Majolla 2007-10-01 13:26:59
    Wszelkie grupy składające się głównie z kobiet mają w sobie coś..... dziwnego.


    N/A
    annkula 2007-10-01 08:00:27
    Co do nauczycieli masz rację ;-) Mam podobne odczucia i doświadczenia, niestety... W ogóle dość specyficzne środowisko. I piszę to ja - córka nauczycielska ;-)


    hmmm...
    monique 2007-09-30 23:10:54
    Szczerze mowiac mialam w PL rozne doswiadczenia z nauczycielkami. Udalo mi sie poznac troche fajnych osob. Ale generalnie rozczeniowosc i arogancja to ich glowna cecha. I kopanie dolkow pod innymi: moja przyjaciolka miala plan lekcji z wolnym wtorkiem. Tak wyszlo przy calym etatcie, a nie zdarza sie to czesto zeby takie cos sie stalo. Miala dwojke malych dzieci wiec sie ucieszyla. Ale innym sie to nie podobalo (bo co, trzeba takiej dokopac) i poszly do dyrekcji ze skargami. I ona musiala we wtorek przyjezdzac na 1 lekcje , bo inne zazdrosnice na to patrzyc nie mogly.... Ech... Naogladalam sie tego w Polszy dosyc....
    Szkoda slow.

    Ale ciesze sie, ze jestes zadowolona po weekendzie :-)

    Buziaki!
    monika


    No cóż...
    I. 2007-09-30 22:35:31
    ... przyznam Ci, że zupełninie świadomie nie biorę udziału w turystyczno-rozrywkowo-świąteczno-nauczycielskich spędach :-)))))))) JHednym z powodów jest to, że towarzystwo do wszelakich uciech zwykłam wybierać sobie sama, a kolejnym powodem są postawy, które opisałaś... i jest jeszcze kilka podobnych powodów.

    OdpowiedzUsuń