W miniona niedziele bylismy w cyrku - co bylo dla nas wszystkich wspaniala zabawa, dawno sie tak wspolnie nie bawilismy. Mam pewnego rodzaju problem ze zwierzetami, bo jednak jest to tresura, i zycie w malych przestrzeniach, ale chce wierzyc w to, ze zwierzeta sa tam dobrze traktowane. No i chcialam pokazac dzieciom co to jest cyrk, i naprawde, warto bylo zobaczyc ich zachwyt :) Nawet Piotrusiowi udalo sie wystapic w pokazie cyrkowym :D
Ja tam generalnie cyrku nie lubię, między innymi za takie a nie inne traktowanie zwierzaków, chociaż na popisy cyrkowe związane z ekwilibrystyką lubię popatrzeć, ale to taki właśnie wyjątek potwierdzający regułę ;).
OdpowiedzUsuńno wiem, z tym cyrkiem mam mieszane uczucia, ale naprawde bylo warto dla dzieciakow, i tych duzych i tych malych :)
Usuń