Pieknie nam sie lato zakonczylo i jesien tak pieknie zaczela, codziennie wita nas slonce, drzewa zmieniaja kolory... Niedlugo minie 5 lat jak zobaczylam swoj obecny dom po raz pierwszy.
To mial byc chyba tylko przystanek w moim zyciu, miejsce, aby sie wyciszyc, znalezc swoje przeznaczenie i ruszyc znow w droge.
Pakujemy sie. Spimy na materacu, nie mamy szafy, wszystkie potrzebne rzeczy walaja sie gdzies po biurze, w walizkach i pudelkach. Troche sie boje, troche sie ciesze i mam nadzieje, ze podjelismy wlasciwa decyzje.
A zeby troche zmienic nastroje poranno jesienne - tutaj jest filmik z wczoraj z chlopcami. Niebieskie paski to Wiktorek, czerwone to Stas :)
I jeszcze kilka migawek jesiennych z minionych lat tutaj
Anetko napisałam maila, ale nie wiem czy na dobry adres :-) Pozdrawiam. Dorota
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze !!! :))) No i miałaś rację z tym nowym zastosowaniem kluczyków :))))))
OdpowiedzUsuńKażda z nas, odwiedzających Cię tu i tam, na swój sposób przywiązała się do tego miejsca. Nawet pierwszy zlot czarownic się tam odbył! A chłopcy pewnie będą kiedyś patrzyli z niedowierzaniem na te zdjęcia, bo są w sumie rodowitymi GÓRALAMI :-) Myślę o Was i łezka się w oku kręci... Ciotka Amelia
OdpowiedzUsuń