sobota, 23 maja 2009

Łódź

Wrocilam z Lodzi. Wyjechalam w sobote rano, wrocilam we wtorek po poludniu. Przepraszam tych, ktorzy liczyli na jakiekolwiek spotkanie, ale tym razem skupilam sie na swoim duzym dziecku. Byla to moja pierwsza samodzielna podroz od grudnia 2006. Wtedy to bylam z moja polsko czeska przyjaciolka w (nie wiem czy dobrze odmieniam) Hradcu Kralovym (tam tez wybieram sie w czerwcu :). Dziwne to bylo uczucie, aczkolwiek taki czas z dala od domu nie zrobil mi zle. Pobylam z Angelka, tylko z nia, oderwałam sie od zwyklej codziennosci.
Glownym powodem wyjazdu byla I Komunia Swieta Angelki. Cudna to byla uroczystosc, bardzo podniosla i wzruszajaca, biorac pod uwage fakt, ze wiekowo Angelka powinna przystepowac do bierzmowania.
Zapraszam do naszej galerii, sa zdjecia :)

Ale i tak fajnie bylo wrocic do domu. Chlopaczki moje przywitaly mnie strasznie fajnie. Siedzialy w jednym lozeczku i niemalze rzucily sie na mnie, wycalowaly (czyt. wylizaly) mnie jak glupki, a potem chodzily wokol mnie, znosily zabawki, bylo cudnie. A ja nawet bardzo nie tesknilam. Owszem, dzwonilam trzy razy dziennie i myslalam o nich, ale jakos tak spokojnie, mialam w sobie pewnosc, ze wszystko jest dobrze, ze dzieci sa bezpieczne. W koncu byly z tata :)

No a poza tym to zlapalo mnie jakies chorobsko, zaprawilam sie w autobusie jak jechalam do Lodzi, zimno bylo. Dzis juz jest lepiej, no i szykujemy sie do pracy, od poniedzialku 40 osob i tak do konca czerwca mamy zamieszanie. Bedzie co robic :)

Poza tym po powrocie odkrylam 13 zabka u Stasia: prawa górna czwórka :)

2 komentarze:

  1. Piekna uroczystość- myslę ,ze z większym sensem niż u dzieci 9-letnich;).Przynajmniej Angelka wie co robi i dlaczego.A wygląda przepieknie:).Buziaki i zdrówka kochana-kajka68

    OdpowiedzUsuń
  2. a after party to chyba w Gęsim Puchu co nie???? no doooobra - tym razem wybacze Ci, ze nie zajrzalas...ale kolejnego nie daruje :)

    OdpowiedzUsuń