A ja mialam fajna rozmowe z chlopakami. Mowie, ze jade do Warszawy i ze wroce jutro. - A pociagiem jedziesz? - Nie, jade samochodem. - A jak trafisz? Przeciez nie masz GPSa na Warszawe. - No ale moge wpisac Warszawe i trafie. - Ale ten nasz GPS to kaze Ci skrecic na wakacje i nie dojedziesz, bo GPS do Warszawy maja tylko pociagi :)) Umowilismy sie, ze wieczorem zadzwonie i powiem im, jak mi kazal GPS jechac, na co Stas mowi i powiesz czy po torach jechalas, jak pociag :)) Okazalo sie, ze nowa autostrada GPS poprowadził mnie w 1,5 godziny :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz