No i zobacze sie z bratem i jego rodzina, a zwlaszcza z malenkim Krzysiem. Krzys spedzil ostatnich kilka dlugich tygodni w szpitalu. Mial miec wykonany tylko drobny zabieg, a nabawil sie tam zapalenia pluc, ktore trzymalo go ponad 3 tygodnie. Teraz Krzys jest juz w domu i tez sie ciesze, ze znow go zobacze.
Poza tym zobaczymy sie ze znajomymi, odwiedzimy Piotrkowska, Manufakture i na pewno pojdziemy do kina, do naszej ulubionej pizzeri i tydzien minie nie wiedzac kiedy. Oby mi tylko sil starczylo na te wszystkie plany!
A ponizej zdjecia Krzysia, z lipca br.
Amelia 2007-09-22 10:28:48
OdpowiedzUsuńTrochę zabiegana byłam ostatnio, wczoraj zorganizowałam wspaniały wieczór z poezją i fortepianem w nowym miejscu, Café Chat Noir i za dwa tygodnie odwiedzę wreszcie Twoje ulubione miejsca w Łodzi z okazji premiery. Buziaki :-***
Szpitale
Majolla 2007-09-20 15:07:42
dla małych dzieci zawsze niosą jakieś zagrożenie.... Ale teraz już lepiej ? Maluch wygląda na wesołego dzieciaczka więc pewnie już zapomniał :)
N/A
szyba wenecka 2007-09-17 19:04:47
Jestem :) nadrabiam zaległości, emalię wysłałam (krótką, bo krótka - ale zawsze !)
...
monique 2007-09-15 23:24:03
Duzo zdruffka ci zycze Krzysiu!
Wygladasz przeslodko :-)
:-)
I. 2007-09-15 18:01:43
Bawcie się dobrze!
A ten misio to nie wiem, czy nie aniołek... chyba skrzydełko mu widać...