Jakiś czas temu przyszedł do nas z Ameryki zestaw do
robienia bransoletek (i nie tylko) zwany
Rainbow Loom.
Zestaw zawiera plastikowe krosno, szydełko, 600 gumek i 24
klipsy do łączenia.
 |
Moje pierwsze dzieła :) |
Z pewną dozą nieśmiałości zaczęłam robić pierwsze
bransoletki, posługując się instruktażowymi filmikami na you tube. Nawet nie
znając angielskiego spokojnie można korzystać z tych instrukcji, które okazały się
dla mnie ogromna inspiracją.
Oprócz bransoletek można robić przywieszki, postaci z bajek,
zwierzątka, ludziki, kolczyki, właściwie wszystko, co się tylko chce. Dodając
do wyrobów dodatkowe elementy – w postaci np. koralików – można tworzyć
naprawdę cuda.
Pierwsza partia gumek skończyła mi się w jeden dzień.
Zamówiłam kolejny zestaw na
allegro wraz
z dodatkowymi gumkami, które także szybko się skończyły. Otrzymałam też kolejne
pudełko z gumkami z Ameryki, które jeszcze mam – 6600 gumek trudno szybko zużyć,
zwłaszcza, że ich jakość jest średnia. Ważna
jest jakość gumek – niektóre gumki przy większych projektach rwą się i psują cała zabawę. Mam też zapas ponownie
zamówionych gumek u dostawcy z
allegro – wspomnianego wcześniej – te gumki są
dobre, tak więc pozostaję u swojego dostawcy
J
Bardzo szybko wciągnęli się w to chłopcy, ku mojemu wielkiemu
zadowoleniu. Oprócz wyciszenia, jakie
daje takie szydełkowanie, praca ta wymaga dużego skupienia, cierpliwości,
koncentracji. No i pięknie ćwiczą się małe rączki.
 |
Stas |
 |
Wiktorek |
Staszek zaczął już robić bardziej skomplikowane bransoletki.
Wiktorek natomiast nie do końca opanował prace szydełkiem, ale za to tworzy
przepiękne wzory z koralikami, które samodzielnie nawleka na gumeczki i zakłada
na krosno. Jestem z nich bardzo dumna.
Poniżej prace z ostatniego weekendu
 |
Prace Staszka |
 |
Prace Wiktorka |
 |
Staś na podwójnym krośnie |
Myślę, że to tylko kwestia czasu zanim Rainbow Loom wkroczy do Polski.