Poniewaz obaj panowie juz ladnie siedza, skonczylismy osobne kapiele na lezaczku io zaczely sie kapiele wspolne. Zaczelismy od kapieli w duzej misce. Szybko okazalo sie, ze to nie jest dobry pomysl, bo zwlaszcza Stas, strasznie w tej wodzie rozrabia: skacze, probuje lazic, generalnie potrzebowal wiecej miejsca.

Tak wiec w ciagu tygodnia zmienilismy w lazience prysznic na wanne, zeby stworzyc chlopakom komfort kapieli. Bardzo byli zdziwieni, ale tylko chwilke, na zdjeciu pierwsze chwile w duzej wannie. Wariuja w tej wannie az milo :)
Teraz tylko niezbyt wygodnie z przenoszeniem chlopakow, bo daleko mamy z lazienki do pokoju :) Ale to chyba kwestia przyzwyczajenia.
Ostatni weekend spedzilili z nami moi rodzice, Angelka i maly Krzys. Byli od piatku do poniedzialku, az nie wiadomo kiedy zlecial czas.
Dzis natomiast czuje sie slabiutko, znow dentysta sie nade mna znecal. I jeszcze musze za to slono placic. Nastepna wizyta 14 listopada.
I zapraszam do nowej galerii, 9 miesiac, ale takze Angelka i Krzys z ostatniego weekendu :)